Trzy zastępy straży pożarnej walczyły z pożarem stacji benzynowej w Wilkanowie koło Zielonej Góry. Płonął budynek oraz dystrybutory. Zbiorniki były już po brzegi wypełnione paliwem.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego zielonogórskich strażaków w sobotę, 4 kwietnia, po godzinie 5:55. W ogniu stanęła nowo budowana stacja paliw przy drodze krajowej nr 27 w Wilkanowie. Płonął sam budynek stacji, jak i cztery dystrybutory.
Ogień szybko rozprzestrzenił się po budynku. Na miejsce wysłano 2 zastępy straży pożarnej z Zielonej Góry oraz ochotników ze Świdnicy. Po blisko godzinie akcji pożar został opanowany, a strażacy mogli rozpocząć dogaszanie.
Dopiero po zakończeniu akcji gaśniczej okazało się, że zbiorniki paliwa umieszczone pod ziemią były całkowicie wypełnione. Całe szczęście, że ogień nie rozprzestrzenił się właśnie w ich kierunku.
Strażacy nie pozostawiają złudzeń – to było podpalenie. Wskazuje na to między innymi kilka niezależnych punktów zapalnych. Czyżby to działanie konkurencji? Właściciel stacji oszacował straty na około 200 tysięcy złotych.
Przeczytaj też: Działka pełna beczek w Wysokiej pod Gorzowem. Kto zrobił tam śmietnisko? (ZDJĘCIA)