Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 10 stycznia, na trasie S3 w Lubuskiem. Patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli w pobliżu Gorzowa Wielkopolskiego ciężarówkę marki Daf, którą przewożono ładunek z Polski do Szwecji.
- Podczas kontroli stwierdzono, że kierowca rozpoczął dzień pracy od jazdy bez włożonej do tachografu karty kierowcy. W ten sposób, przez pół godziny, przejechał około 30 kilometrów - informują inspektorzy ITD.
Kary dla kierowcy i przewoźnika
Kierujący ciężarówką został ukarany mandatami. Ponadto zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów jazda bez karty kierowcy traktowana jest jako manipulacja tachografem, dlatego inspektorzy zatrzymali mu prawo jazdy na okres trzech miesięcy.
Kara finansowa grozi również jego pracodawcy. Wobec firmy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Przeczytaj też: Mandat 2500 złotych dla pijanego rowerzysty z Nowej Soli. Miał ponad 1,5 promila alkoholu