Wszystko wydarzyło się w czwartek, 28 kwietnia, pod Krosnem Odrzańskim. Patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Zielonej Góry kontrolował pojazdy poruszające się po drodze krajowej nr 32 w rejonie miejscowości Połupin.

W trakcie służby mundurowi zatrzymali ciężarówkę marki Daf należącą do polskiego przewoźnika. Kierowca posiadający obywatelstwo białoruskie jechał ze Słubic do Żar w celu załadunku towaru.

Jechał na dwóch kartach kierowcy

- Z zapisów tachografu wynikało, że w dniu kontroli były używane dwie karty kierowcy wydane na tą samą osobę. Okazało się, że kierowca zgłosił zagubienie karty, w celu wyrobienia sobie drugiej. Nową kartę kierowca odebrał kilka dni wcześniej i użył jej po raz pierwszy w dniu kontroli, gdy skończył mu się dzienny czas pracy - informuje ITD Zielona Góra.

I tak na jaw wyszło, że mężczyzna przekroczył dzienny czas pracy kierowcy o 4 godziny i 11 minut oraz skrócił dzienny czas odpoczynku o 5 godzin i 33 minuty. To jednak nie wszystko. Ciężarówka prowadzona przez obywatela Białorusi była niesprawna. Przednia szyba w ciągniku siodłowym była uszkodzona, a przy jednym z kół naczepy znajdowała się pęknięta tarcza hamulcowa.

Stracił prawo jazdy

Inspektorzy zatrzymali kierowcy prawo jazdy na trzy miesiące oraz obie karty kierowcy. Ponadto mężczyzna został ukarany mandatami karnymi, natomiast wobec przedsiębiorcy i osoby zarządzającej transportem w firmie wszczęto postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.

Przeczytaj też: Lasy Państwowe walczą ze szkodnikami. Ruszają opryski z samolotów (ZDJĘCIA)