Wszystko wydarzyło się w czwartek, 16 czerwca, około godziny 16:00 na drodze krajowej nr 27 w Świdnicy. 31-letni mężczyzna kierujący samochodem osobowym marki Volvo jadąc od Zielonej Góry w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego na prostej drodze zjechał na przeciwległy pas ruchu, wypadł z drogi, koziołkował i uderzył w drzewo.
Wypadek DK27 - jedna osoba nie żyje
Pierwszej pomocy zaczęli udzielać poszkodowanym świadkowie wypadku. Z czasem na miejsce wysłano pięć zastępów straży pożarnej, dwa zespoły pogotowia ratunkowego oraz patrole policji. Przyleciał też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy w Zielonej Górze.
Osobowym Volvo podróżowało dwóch mężczyzn. Kierowca był uwięziony w rozbitym pojeździe. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby wykonać dostęp i uwolnić poszkodowanego. Mężczyzna był długo reanimowany przez strażaków oraz medyków. Niestety jego życia nie udało się uratować.
Do szpitala przetransportowany został około 60-letni mężczyzna. To pasażer auta, który doznał licznych obrażeń.
Droga krajowa nr 27 zablokowana
Czynności na miejscu wypadku prowadzą zielonogórscy policjanci. Funkcjonariusze ustalają dokładne przyczyny oraz okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia. Wkrótce na miejsce wypadku dotrze grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator.
Droga Krajowa nr 27 na wysokości Świdnicy jest całkowicie zablokowana. Utrudnienia mogą potrwać do późnych godzin nocnych. Objazd dla samochodów osobowych przez Świdnicę.
Aktualizacja: Trasa została odblokowana. Nie ma już utrudnień w ruchu.
Czytaj także - Długi weekend. Policja wyjechała na drogi. Będą kontrole prędkości i trzeźwości
https://newslubuski.pl/interwencje/12683-tragiczny-wypadek-na-dk27-w-swidnicy-auto-uderzylo-w-drzewo-nie-zyje-kierowca.html#sigProIdaf2844acb9