Wszystko wydarzyło się w sobotę, 9 lipca, około godziny 12:00. Policjanci zostali wezwani do bloku przy ulicy Łężyca-Ceglana, gdzie w jednym z mieszkań doszło do awantury domowej. Mężczyzna zaatakował swoją żonę. Ze wstępnych ustaleń wynika, że próbował ją dusić. To wszystko na oczach dzieci, które przebywały w lokalu.
Na osiedle Czarkowo zjechało kilka patroli policji. Przybyły także dwa zespoły pogotowia ratunkowego oraz motoambulans.
Poszkodowana kobieta po opatrzeniu przez medyków od razu trafiła do szpitala. Ofiarą napastnika miał paść także inny mężczyzna. To prawdopodobnie jeden z sąsiadów, który ruszył pokrzywdzonej na pomoc. Na szczęście nie doznał on poważniejszych obrażeń.
Agresor zamknął się w mieszkaniu
Aby zatrzymać napastnika konieczne okazało się wezwanie zastępu straży pożarnej, bo mężczyzna zamknął się w lokalu. Przybyli na miejsce strażacy wyważyli drzwi. Wówczas agresor został zakuty w kajdanki i przekazany w ręce zespołu pogotowia, ponieważ także odniósł obrażenia. Następnie w asyście policji przetransportowano go do szpitala.
- Funkcjonariusze będą teraz wyjaśniać wszystkie szczegóły i okoliczności zdarzenia - informuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Przeczytaj też: Lotnisko Zielona Góra - Babimost z nowymi rejsami na wakacje. Polecimy do Gdańska i Burgas