Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego straży pożarnej w Międzyrzeczu w piątkowy wieczór, 4 listopada, około godziny 21:20. Mieszkańcy budynku przy ulicy Matejki w Skwierzynie poinformowali, że w obiekcie prawdopodobnie ulatnia się czad.
Do akcji wyruszyły dwa zastępy z miejscowej jednostki OSP Skwierzyna oraz dwa samochody Państwowej Straży Pożarnej z Międzyrzecza.
Cztery osoby poszkodowane
- Kiedy pierwszy zastęp dojechał na miejsce, z budynku wyszła kobieta, blada jak ściana i zataczając się i powiedziała strażakom, że w mieszkaniu jest trójka dzieci - relacjonują ochotnicy ze Skwierzyny.
Na miejsce wysłano dodatkowo trzy zespoły pogotowia. W międzyczasie strażacy wyposażeni w aparaty powietrzne od razu udali się do wskazanego mieszkania. W środku faktycznie znajdowało się troje dzieci. Wszystkie zostały ewakuowane i przekazane medykom. Jednocześnie ewakuowano też 22 mieszkańców budynku.
Po dokładnym przeglądzie mieszkania przy użyciu detektorów wielogazowych wszystko było już jasne. Przyczyną ulatniania się tlenku węgla był rozszczelniony piecyk gazowy.
Czad - cichy zabójca
Przypominamy, że czad to bezbarwny, bezwonny i silnie trujący gaz. Zatrucia tlenkiem węgla są częstą przyczyną utraty zdrowia i życia. Aby zabezpieczyć się przed niebezpieczeństwem, należy regularnie kontrolować urządzenia grzewcze oraz zakupić specjalne czujki tlenku węgla, które w porę zaalarmują nas o zagrożeniu.
Detektor czadu możemy kupić za maksymalnie 150 złotych. W momencie wykrycia tlenku węgla od razu skutecznie poinformuje nas o zagrożeniu. Alarm jest na tyle głośny, że obudzi każdą śpiącą osobę. To mała inwestycja w duże bezpieczeństwo.
Przeczytaj też: Pijany kierowca przyjechał na stację paliw w Skwierzynie. Miał ponad 1,5 promila alkoholu
https://newslubuski.pl/interwencje/13362-zatrucie-czadem-w-skwierzynie-cztery-osoby-trafily-do-szpitala.html#sigProIdea9e6ddec7