Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy poranek, 8 czerwca. Około godziny 7:00 patrol ruchu drogowego z Zielonej Góry udał się na trasę Ochla - Niwiska. Kilka dni wcześniej mieszkańcy poinformowali mundurowych, że drogą porusza się biały Opel Astra, którego kierowca może być pod wpływem alkoholu.
Potwierdzono wszystkie podejrzenia
Po blisko godzinie patrolowania funkcjonariusze napotkali opisywany pojazd. 57-letni kierowca został zatrzymany za przekroczenie prędkości.
- Badanie na obecność alkoholu wykazało, że mężczyzna ma prawie pół promila alkoholu. Ponadto okazało się, że kierowca ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów od lipca 2018 roku, aż do czerwca 2025 roku. Ten został wydany przez sąd za jazdę w stanie nietrzeźwości - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiej policji.
Sprawa trafi do sądu
Już wkrótce mężczyzna odpowie za dwa wykroczenia - przekroczenie prędkości i jazdę po alkoholu, a także za przestępstwo naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. 57-latkowi grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
- Najważniejsze jednak jest to, że mieszkańcy wiedząc o kierowcy stwarzającym zagrożenie, nie wahali się i poinformowali policjantów. Dzięki temu mężczyzna zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a policjanci z pewnością będą częściej sprawdzać, czy dalej nie lekceważy przepisów - podkreśla podinsp. Stanisławska.
Przeczytaj też: Zielona Góra: Niebezpieczne sytuacje na drogach. Zobacz nagrania z autobusów MZK