Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego zielonogórskich strażaków w poniedziałkowe popołudnie, 14 września, po godzinie 16:30. W ogniu stanął lokal w wieżowcu nr 13 przy ul. Piaskowej.
- Mieszkanie ulokowane było na pierwszym piętrze. Pożar wybuchł w kuchni - relacjonuje st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze.
Winna prawdopodobnie mikrofalówka
Do akcji zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 oraz zastęp ochotników ze Starego Kisielina. Strażacy, którzy prowadzili działania wewnątrz wieżowca wyposażeni byli w aparaty powietrzne.
Działania zostały zakończone o godzinie 17:30. Cały budynek został dokładnie oddymiony, ponieważ zadymienie obejmowało praktycznie całą klatkę schodową.
- W chwili powstania pożaru w mieszkaniu przebywały dwie osoby, które wyszły jeszcze przed przybyciem strażaków. Wstępną przyczyną pożaru jest awaria kuchenki mikrofalowej - dodaje st. kpt. Kaniak.
Przeczytaj też: Falubaz przegrał w Lublinie, ale pojedzie w play-offach. Zielonogórzanie powalczą o medale