Wszystko wydarzyło się w czwartek, 10 września. Wieczorem przypadkowy mężczyzna powiadomił operatora numeru alarmowego 112, iż znalazł przy trasie Zielona Góra - Czerwieńsk rannego łabędzia. Ptak leżał w miejscowości Płoty.
Na miejsce wysłano patrol policjantów w składzie st. sierż. Łukasz Schleiss i podkom. Krzysztof Przyborowski. Dorosły łabędź leżał zakrwawiony w pobliżu linii wysokiego napięcia. Mundurowi przypuszczali więc, że ptak mógł uderzyć w jeden ze słupów.
Trafił do lecznicy. Ma złamane skrzydło
Funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o transporcie ptaka do specjalnego ośrodka. Pomógł w tym fakt, że przyjechali samochodem przystosowanym do przewożenia psów policyjnych.
- Tym razem pies st. sierż. Łukasza Schleiss, owczarek Schemi, musiał ustąpić miejsca rannemu łabędziowi. Nie bez trudności, bo ten syczał i próbował "szczypać" swoim dziobem. Ostatecznie ptak trafił do Ośrodka Rehabilitacji dla Zwierząt Dziko Żyjących w Starym Kisieline - relacjonuje podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Państwo Gabriela i Mariusz Rosikowie zaopiekowali się rannym ptakiem. Po całkowitym wyleczeniu zostanie wypuszczony na wolność.
https://newslubuski.pl/interwencje/9241-zakrwawiony-labedz-znaleziony-w-plotach-kolo-zielonej-gory-pomogli-mu-policjanci.html#sigProId4b5db12543
Przeczytaj też: Pożar mieszkania w wieżowcu w Zielonej Górze. W akcji 4 zastępy straży pożarnej