Marcel Korkuś zbiera na nowy sonar. Poprzedni został zniszczony podczas poszukiwań!

09 listopad 2022
Marcel Korkuś zbiera na nowy sonar. Poprzedni został zniszczony podczas poszukiwań! Marcel Korkuś Archiwum/Zrzutka.pl/Screen

Marcel Korkuś codziennie angażuje się w pomoc podczas akcji poszukiwawczych w wodzie. Teraz doświadczony nurek sam potrzebuje pomocy i zbiera pieniądze na zakup nowego sonaru - poprzedni został uszkodzony podczas poszukiwań na granicy Tadżykistanu i Afganistanu.

W 2003 roku rozpoczął swoją przygodę z nurkowaniem, przez lata doskonalił swoje umiejętności, zdobywał wiedzę i osiągał nieosiągalne. Wielka pasja i wytrwałość w dążeniu do celu pozwoliły na to, że Marcel Korkuś został dwukrotnym rekordzistą świata w nurkowaniu wysokogórskim. Tysiące nurkowań i setki kursów sprawiły, że nurek z Żar jest cenionym światowym specjalistom w dziedzinie poszukiwań podwodnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Krok od tragedii na pasach. Od dramatu dzieliły centymetry"

Poszukiwania w karierze Marcela Korkusia

Marcel łączy swoją pasję z możliwością pomagania innym. Jak sam wspomina ciężko jest mu odmówić pomocy jakiejkolwiek osobie, która się do niego zgłosi. Słowa te znajdują potwierdzenie w rzeczywistości, ponieważ Korkuś wielokrotnie prowadził poszukiwania za zaginionymi osobami, gdy trop prowadził pod wodę. 

W lipcu br. Marcel Korkuś na prośbę rodziny odnalazł w Odrze poszukiwane od 17 lat auto, w którym znajdowało się ciało zaginionego mężczyzny. W połowie 2020 roku na dnie jeziora Dywickiego nurek z Żar odnalazł torbę z ciałem zaginionej w 1997 roku Joanna Gibner.

Prócz poszukiwań na prośbę rodziny Marcel Korkuś pomaga także policji, straży pożarnej oraz innym służbom w przeróżnych akcjach poszukiwawczych lub innych o charakterze kryminalistycznym.

Dodatkowo w ramach pasji Marcel na własną rękę prowadził podwodne poszukiwania. W 2021 roku podczas przeszukiwania jednego z jezior w powiecie żarskim odkrył pięć zatopionych pojazdów, które następnie wydobył na powierzchnię i o fakcie powiadomił policję. 

Najtrudniejsza akcja w karierze i zniszczony sprzęt

W ubiegłym miesiącu Marcel Korkuś na prośbę międzynarodowej organizacji udał się w niebezpieczny rejon na granicy Afganistanu i Tadżykistanu. Jako ekspert prowadził poszukiwania w rzece Pandż, do której we wrześniu wpadł samochód z czterema osobami - tylko jedna osoba dała radę wyjść na brzeg.  

Warunki panujące w miejscu działań poszukiwawczych były niezwykle trudne. Silny prąd wody w granicach 18 węzłów oraz znaczna głębokość koryta rzeki sięgająca nawet 50 metrów nie pozwalały na błędy. Ratownicy podczas poszukiwań korzystali z technik linowych i sonaru holowanego. 

Niestety z powodu niezwykle trudnych warunków doszło do uszkodzenia sonaru wartego ponad 220 tys. złotych. Sprzęt jest własnością Marcelą Korkusia i był głównym narzędziem podczas poszukiwań w Polsce. Ostatecznie decyzją ratowników działania poszukiwawcze na rzece Pang zostały przerwane. 

Zniszczony sprzęt

Marcel Korkuś wrócił do Polski na początku listopada. Niestety dokładna analiza uszkodzonego sonaru wykazała, że sprzętu nie można już naprawić i konieczny jest zakup nowego. Sonar Kongsberg MS1000 kosztuje obecnie około 220 tys. złotych i jest niezbędny podczas akcji poszukiwawczych w wodzie. Bez sonaru Marcel Korkuś nie może kontynuować swoich akcji - nie może pomóc rodzinom zaginionych osób.

Na portalu zrzutka.pl założona została specjalna zbiórka pieniędzy na zakup sprzętu. Możesz pomóc!


Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Na portalu NewsLubuski.pl każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje. Bądź na bieżąco! Obserwuj NewsLubuski w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku i YouTubie.


NL LOGO Z LINIAJesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..



Miłosz Balcerzak

 
Jesteś na tyle interesujący, na ile głębokie są twoje zainteresowania.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top