Na terenie całego regionu obowiązuje już najwyższy stopień zagrożenia. Ponadto prognozuje się, że w najbliższym czasie aura będzie to ryzyko stopniowo potęgować. Spowoduje to dodatkowe wysuszanie ściółki leśnej oraz innych łatwopalnych materiałów pozostałych po zimie, czyli np. chrustu czy obumarłych roślin runa.
Zgodnie z danymi Instytutu Badawczego Leśnictwa z godziny 13:00 najgorsza sytuacja występuje obecnie w rejonie Nadleśnictwa Żagań. Stacja pomiarowa ulokowana na poligonie wojskowym "Karliki" wykazała, że wilgotność ściółki sięga blisko 8 procent. To wilgotność mniejsza niż kartka papieru. Nieznacznie lepiej jest już w Nadleśnictwie Babimost (8,8 proc.) oraz Krosno Odrzańskie (8,9 proc.).
Pożary lasów w Lubuskiem
Tylko na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze (południe województwa) od początku roku do 6 kwietnia odnotowano 34 pożary. Pierwszy zdarzył się już 31 stycznia w Nadleśnictwie Sława Śląska.
Największy pożar odnotowano do tej pory w Nadleśnictwie Wymiarki. Na terenie leśnictwa Borowe w środku nocy na skutek podpalenia spłonęło ponad pół hektara 9-letniego lasu. - Tuż obok, w tym samym leśnictwie, tej samej nocy podpalacz rozniecił kolejne dwa pożary. Te na szczęście zostały zagaszone prawie w zarodku - informują zielonogórscy leśnicy.
Głupota kosztuje miliony
Leśnicy zaznaczają, że praktycznie za wszystkie pożary lasów winna jest lekkomyślność i nieostrożność człowieka.
- System ochrony przeciwpożarowej z wyszkoloną i oddaną kadrą sprawia, że w większość pożarów udaje się stłumić w zarodku. Niestety zarówno utrzymanie sprawnego systemu, jak i koszty gaszenia pochłaniają niemałe środki Lasów Państwowych. Najgorsze są jednak straty w przyrodzie, bowiem tych nie da się już naprawić. Dlatego apelujemy o rozwagę i ostrożność - podkreślają.
https://newslubuski.pl/spoleczne/8358-duze-zagrozenie-pozarowe-w-lubuskiem-lesna-sciolka-dramatycznie-sucha.html#sigProId404fb7f301
Przeczytaj też: Pożar stacji benzynowej w Wilkanowie pod Zieloną Górą. To podpalenie (ZDJĘCIA)