Niewielki stolik, a na nim mały koszyczek. Całość owiana banerem "maseczki - samoobsługa". Taki widok wita teraz mieszkańców bloków przy ulicy Energetyków w Zielonej Górze. Za wszystkim stoi zielonogórzanka ukrywająca się pod pseudonimem Megan.
Kobieta samodzielnie szyje i sprzedaje maseczki ochronne, o które nie łatwo w aptekach. - Wszystko z potrzeby. Ludzie często pytali się o maseczki, więc postanowiłam, że codziennie będą mieli do nich łatwy dostęp. Stoisko nie jest obsługiwane przez nikogo, więc nie trzeba się krępować - mówi Megan.
Ludzie chętnie kupują maseczki
To maseczki materiałowe, ale również spełniają swoją rolę. Szyte są z przeróżnych tkanin. - Powstanie ich jeszcze sporo, bo nie trzeba zużywać dużych kawałków materiału. Są one wielorazowego użytku, wystarczy je tylko wyprać - podkreśla.
Zielonogórzanie, ale i nie tylko często odwiedzają stoisko. Jeśli w koszyczku nie ma asortymentu, to często dopytują o dostawę, a nawet zamawiają, robiąc przedpłaty.
W jakiej cenie kupimy takie maseczki? Okazuje się, że to jedynie 3 złote, a klienci są bardzo zadowoleni.
https://newslubuski.pl/spoleczne/8375-zielona-gora-szyje-i-sprzedaje-maseczki-ochronne-wszystko-z-ludzkiej-potrzeby.html#sigProId882f9f0150
Przeczytaj też: Pościg ulicami Żar. Kierowca powinien być na kwarantannie