Słodzić czy nie słodzić - oto jest pytanie?
Wszyscy doskonale znamy słodki smak cukru. Z pewnością jego dodatek znajdziemy w wielu gotowych produktach na sklepowych półkach. Jednak jego spożycie w nadmiarze szkodzi naszemu organizmowi w różnoraki sposób, i może prowadzić do wielu chorób. Dlatego też od kilku lat w obrocie są alternatywne słodziki jak stevia, ksylitol, syrop z agawy, itp. Różnią się one od buraczanego cukru przede wszystkim składem chemicznym, indeksem glikemicznym, kalorycznością. Słodziki te łatwiej są przyswajalne przez organizm i szybciej przetwarzane, chociaż nie są niezbędne do życia. Bez cukru, w jakiejkolwiek postaci on jest, można doskonale funkcjonować. Naturalnie dojrzewające na słońcu owoce czy warzywa, mają cenne witaminy i składniki odżywcze oraz naturalnie występujące w nich cukry. Dojrzała truskawka, malina czy gruszka, jest aż nadto słodka, podobnie jak dorodna marchewka. Nasze kubki smakowe mogą wyraźniej wychwycić naturalny smak, kiedy stosujemy mniej słodzików, bądź w ogóle z nich rezygnujemy. Poza tym, zyskujemy pełnię dobroczynnych składowych danego owocu czy warzywa, gdyż nie zaburzamy procesu trawienia poprzez dodatek cukru. Jest to kluczowa przesłanka za tym, aby do swojej spiżarni z przetworami, wprowadzić weki bez udziału cukru.
Czy cukier to obowiązkowy konserwant przetworów?
Przyjęło się, że smakołyki w słoiku muszą być dobrze zakonserwowane, choć to domena puszek. O co tutaj chodzi tak naprawdę? Wiele osób może obawiać się, że bez cukru czy innego słodzika, ich dżem czy kompot nie uda się wcale i zakończy zepsuciem. Mogli mieć oni takie osobiste doświadczenia lub głębokie przeświadczenie poparte tradycją przodków, z których przepisów korzystają obecnie. Dobrze przeprowadzony proces wekowania ma zakończyć się pełnym powodzeniem. Sprawdzone zostało to przez liczne osoby i działa od wieków. Wiadomym jest, że dawniej cukier nie był tak powszechnie dostępny czy znany, zatem nasi dziadowie, a raczej prapraprababcie musiały sobie radzić bez niego. Odpowiednio przeprowadzone wekowanie w zupełności wystarczy, aby cieszyć się zarówno smakiem, jak i właściwościami prozdrowotnymi wszelkich produktów wkładanych do słoików. Kluczowym jest moment zebrania owoców i warzyw. Muszą one dojrzeć, by wytworzyć odpowiednią ilość cukrów w sobie, aby nadać przetworom właściwy smak, konsystencję i zakonserwować je w słojach. Dziś zbyt wcześnie zrywane są plony z drzew i krzewów, by uniknąć zniszczenia, zepsucia, zjedzenia przez zwierzęta. Jest to zrozumiałe z punktu ekonomicznego, finansowego, jednak jeśli chodzi o zdrowie nasze i naszych bliskich, warto zastanowić się nad wiodącą wartością.
Wybór składników do wekowania
Wiele osób w sezonie letnim i jesiennym tworzy przeróżne przetwory z dostępnych im składników. Najbardziej odpowiednie do wekowania są własne plony lub te z wiadomego źródła. Wówczas mamy również pewność, iż nie były one pryskane chemicznymi środkami ochrony roślin. To istotne dla naszego zdrowia, gdyż większość tych substancji jest szkodliwa. Skoro chcemy zachować maksimum odżywczych i zdrowotnych właściwości, wtedy trzeba postarać się o produkty z pewnego źródła. Liczne przetwory, które tworzymy w sezonie, mogą wzbogacić naszą dietę w cenne witaminy oraz mikro, makroelementy, kiedy temperatura obniża się, a wraz z nią nasza odporność. Bogactwo zawarte w naszych przetworach przydaje się szczególnie w czasie choroby i rekonwalescencji. Ponadto, regularne zjadanie naturalnych weków sprzyja sprawnemu działaniu naszego systemu immunologicznego, co jest niezwykle istotne, aby cieszyć się zdrowiem i witalnością, nawet w niesprzyjających okolicznościach.