Teraz albo nigdy
Wraz z pandemią COVID-19 w wielu krajach nadeszła gigantyczna fala zwana recesją. Ale po takich kłopotach społecznych i gospodarczych nastąpi większy, jeszcze trudniejszy do opanowania problem, który można porównać do niszczycielskiego tsunami. Mowa o zmianach klimatycznych. Choć obecnie szczepimy się przeciw wirusowi, to niestety nie mamy szczepionki dla planety, która by się tak bardzo przydała w obliczu zmian klimatycznych. Według kilku w miarę realistycznych scenariuszy doświadczenia wyniesione z pandemii pozwolą nam reagować i nadal szukać odpowiedzi na wyzwanie, jaką jest walka z nadmiarem C02 i wzrostem temperatury.
Z pewnością musimy być w stanie realistycznie ocenić kolosalne wyzwania, przed którymi stoimy, aby przynajmniej móc nakreślić mniej zniszczoną przyszłość. Koniecznie zatem musimy opierać się na udanych działaniach, jak i zadaniach obecnych i przeszłych, aby zapobiegać wymieraniu wielu gatunków, przywracać ekosystemy i wspierać bardziej zrównoważoną działalność gospodarczą na skalę lokalną i regionalną. COVID-19 niewątpliwie wstrząsnął społeczeństwem. Czy możemy zatem potraktować nasze niedawne doświadczenia z COVID-19 jako pozytywny punkt odniesienia, na podstawie którego możemy budować naszą odpowiedź na zmiany klimatu?
COVID-19 doprowadził do zakłóceń w funkcjonowaniu naszego społeczeństwa. Warto jednak wiedzieć, że nie jest to jakieś nadzwyczajne wydarzenie. W najbliższych latach będziemy musieli opracować i wdrożyć programy społeczne, które nie tylko muszą być innowacyjne, ale też mogą okazać się radykalne, destrukcyjne i trudne dla rządów, społeczeństw. Już teraz przykładem jest deklaracja Joe Bidena, który chce w ciągu kilku lat obniżyć krajową emisję CO2 o 50%. To oznacza poważne zmiany nie tylko dla ogólnej gospodarki, lecz także i dla większości mieszkańców. Jeśli zatem chcemy zachować spójność społeczną, sprawiedliwość i solidarność w naszym społeczeństwie w obliczu kryzysu klimatycznego, to będziemy musieli godzić się na wiele ustępstw z naszej strony. Już teraz zmiany klimatyczne mają wpływ na kształt naszych systemów społecznych, politycznych i gospodarczych, z których część została doprowadzona do granic ich możliwości. Będziemy musieli zatem stać się odważni, a przy tym musimy wykazać się solidarnością. O poszczególnych zmianach niech świadczy fakt, że utrudnione może być korzystanie z prywatnych samochodów, zwłaszcza z klasycznymi silnikami. Do tego może wejść w życie zakaz lub ograniczenie spożywania czerwonego mięsa, jak i ekstremalne środki oszczędzania energii.
Niektóre środki, które były bądź nadal są stosowane z różnym powodzeniem podczas pandemii, mogą być także zastosowane do radzenia sobie z niektórymi z najtrudniejszych skutków kryzysu klimatycznego. Mówi się między innymi o ochronie najsłabszych grup społecznych, przenoszenie się na obszary wiejskie i śródlądowe, poprawie naszych zdolności adaptacyjnych, szybszym reagowaniu systemów opieki zdrowotnej, struktur administracyjnych, jak i ograniczenie z korzystania z praw podstawowych dla dobra wspólnego.
Nie da się ukryć, że czekają nas trudne czasy. Choćby w Polsce przejście z jednego systemu energetycznego na zieloną energię może wiązać się z jeszcze wyższymi rachunkami za prąd czy gaz. Czeka nas sporo pracy, wyrzeczeń, inwestycji, które mogą kosztować całe generacje. Warto to jednak robić dla dobra naszej planety.