W sobotę, 18 czerwca punktualnie o godzinie 16:30 na stadionie żużlowym przy ulicy Wrocławskiej 69 rozpoczęły się zmagania Stelmet Falubaz Zielona Góra z H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Było to spotkanie rewanżowe, w poprzednich zawodach na łódzkim stadionie padł remis. Temperatura w cieniu przekraczała 30 stopni Celsjusza co w połączeniu z brakiem zachmurzenia stworzyło istne tropiki. Kibice w poszukiwaniu ochłody kryli się w cieniu.

Falubaz pokazał moc

Gorącą atmosferę na stadionie potęgowali żużlowcy, którzy zafundowali kibicom arcyciekawe widowisko. W pierwszym biegu pewną wygraną zapewnili sobie gospodarze. Był to również pierwszy wyścig dla Piotra Protasiewicza. Kapitan Falubazu Zielona Góra zdobył dwa punkty.

W kolejnym wyścigu dnia gospodarze również przywieźli na metę komplet punktów. Niestety na ostatnim okrążeniu doszło do kontaktu Dawida Rempały z Aleksandrem Grygolcem i upadku zawodnika z Łodzi. Sędzia po analizie zdecydował o wykluczeniu Rempały i zapisaniu remisu. 

Przez większość zawodów widać było dominację gospodarzy, drużyna z Łodzi nie mogła wygrać ani jednego wyścigu. Po 10. biegach Stelmet Falubaz Zielona Góra prowadził z H. Skrzydlewska Orzeł Łódź 41:19. Chwilowe przełamanie nastąpiło w 11. wyścigu, kiedy 5:1 zwyciężyli goście. 

Zwycięstwo gospodarzy były przesądzone już po jedenastym biegu, jednak zawodnicy z Zielonej Góry mimo lejącego się z nieba żaru nie odpuszczali. Ostatecznie to emocjonujące i "gorące"  spotkanie zakończyło się pewną wygraną Falubazu 57:33! Falubaz Zielona Góra ponownie objął prowadzenie w eWinner 1. Lidze.

Powrót kapitana Piotra Protasiewicza

Po kilku tygodniach przerwy spowodowanej kontuzją do ścigania powrócił Piotr Protasiewicz. Kapitan Zielonogórzan pojechał w czterech biegach przywożąc dla drużyny 6 cennych punktów. 

Czytaj także - Wypadek na ścieżce rowerowej w Zielonej Górze. Zderzyło się dwóch rowerzystów!