Kolejne środki ochronne trafiły do zielonogórskich medyków i policjantów. Wszystko za sprawą mocno zaangażowanych kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym w Krzywańcu. Jak podkreślają, chęci do pracy nie brakuje.
30 osadzonych w Zakładzie Karnym w Krzywańcu przez kilka godzin dziennie szyje maseczki i kombinezony ochronne. Kolejne partie trafiły już do zielonogórskiego szpitala oraz strażaków-ochotników z Kożuchowa.