Zielonogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który usiłował ukraść towar za ponad 750 zł w jednym z zielonogórskich sklepów. Po awanturze z pracownicą ochrony towar porzucił i uciekł. W piątek rano „obudzili” go w mieszkaniu kryminalni.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 19 sierpnia. Około godziny 17:45 na trasie S3 w kierunku Nowej Soli zderzyły się 3 samochody osobowe. Jedna osoba trafiła do szpitala. Droga była zablokowana. Na trasie S3 szybko stworzyły się gigantyczne korki.
Tragedia rozegrała się w niedzielę, 19 sierpnia, po godzinie 13:00. Na niestrzeżonych stawach w Nowym Miasteczku wypoczywała grupa młodych obywateli Ukrainy. Jeden z nich pomimo zakazu kąpieli postanowił przepłynąć na drugą stronę do kolegów. Nagle zaczął wołać o pomoc i utonął. Mężczyzna był reanimowany, lecz nie udało się go uratować.
Do zdarzenia doszło w piątek, 17 sierpnia. Po godzinie 17:00 na ul. Stary Kisielin - Pionierów Lubuskich w Zielonej Górze kierująca Volkswagenem uderzyła w dwa samochody osobowe stojące przed przejściem dla pieszych. Policjanci wprowadzili ruch wahadłowy.
Do makabrycznego odkrycia doszło w piątek, 17 sierpnia, przed południem. Podczas poszukiwań zaginionej 23-letniej Agaty Łońskiej, które prowadzono w Żarach służby natrafiły na zwłoki. Ciało było już rozłożone w znacznym stopniu.
Wszystko wydarzyło się w jednej z miejscowości na terenie powiatu zielonogórskiego. Dwójka bezdomnych mężczyzn została nasłana przez konkubinę na byłego chłopaka. Grupa biła ofiarę przez blisko godzinę. Na koniec zabrali mu pieniądze, telefon oraz małego kotka. Mężczyzna przez kilka dni bał się zgłosić sprawę policji.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 16 sierpnia. Po godzinie 4:00 na trasie S3 na wysokości Popowa zderzyły się trzy pojazdy - ciężarówka i dwa busy. Wypadek wyglądał bardzo groźnie. Droga była zablokowana przez ponad 4 godziny. Obecnie ruch odbywa się jednym pasem. Na trasie stworzyły się gigantycznie korki.
Nowosolscy policjanci prowadzili pościg za 43-letnim kierowcą, który chciał uniknąć kontroli. Policjanci chcieli go zatrzymać, ponieważ nie miał on włączonych świateł mijania. Kierujący uciekał łamiąc szereg przepisów i stwarzając ogromne zagrożenie w ruchu. Swoją niebezpieczną jazdą o mało nie potrącił policjantki. Był on pod wpływem amfetaminy. Posiadał też zakaz kierowania pojazdami, a jego pasażerka była… w ciąży.
