Ukrainiec miał opuścić Polskę, ale tego nie zrobił. Gdy znów został zatrzymany, nie miał innego wyjścia. Straż Graniczna eskortowała go do granicy.
20-letni motocyklista przez kilkanaście kilometrów uciekał przed policjantami. Obywatel Ukrainy, który jechał z pasażerką, stwarzał po drodze ogromne zagrożenie. Podczas szaleńczej ucieczki wjechał nawet na tory mimo opuszczonych zapór. Na szczęście w trakcie pościgu nie doszło do tragedii.