Tragedia nad wodą. Służby wyłowiły ciało mężczyzny z rzeki Warta. To zaginiony wędkarz, który trzy dni temu wskoczył do wody i nie wypłynął na powierzchnię.
Stan rzeki Warta cały czas się zwiększa. W Gorzowie Wielkopolskim strażacy układają worki z piaskiem. - Tak wysokiego stanu rzeki nie było od wielu lat - mówią.
Stan rzeki Warta cały czas się zwiększa. Poziom zbliża się do stanu alarmowego. W Skwierzynie straż pożarna wypompowywała wodę z kanału, ponieważ stanowiła zagrożenie.
Trwają poszukiwania na rzece Warta w Gorzowie Wielkopolskim. Strażacy otrzymali zgłoszenie, że do wody wpadł mężczyzna.
Do tragicznego zdarzenia doszło nad rzeką Wartą kilkanaście kilometrów od Gorzowa. 48-letni mężczyzna pojechał na ryby, ale już nie wrócił do domu. Zwłoki mężczyzny zostały znalezione w rzece w okolicach miejscowości Kłopotowo w gminie Witnica.
Wszystko wydarzyło się na gorzowskim bulwarze. Nietrzeźwy mężczyzna postanowił schłodzić się w Warcie. 30-latek trafił do izby wytrzeźwień.
Gorzowscy strażnicy miejscy zauważyli w środowe popołudnie mężczyznę, który palił marihuanę na bulwarze. Na miejsce wezwano patrol policji. Młody mężczyzna został zatrzymany.
W poniedziałkowe popołudnie z rzeki Warty koło Gorzowa zostały wyłowione zwłoki człowieka. Ciało jest w znacznym stopniu rozkładu, więc bez sekcji zwłok trudno określić nawet czy należy do mężczyzny czy kobiety.