Jak szybko zarobić i się nie narobić? Ukraść! Taki rodzinny "biznes" wymyślili sobie złodzieje z Zielonej Góry. Wpadli na gorącym uczynku.
Kradzież samochodu pod Zieloną Górą. Nieznany sprawca zrobił to pod osłoną nocy. Sprawa trafiła na policję, a właściciel prosi o pomoc.
Policja w Zielonej Górze szuka mężczyzn, którzy kradli w galerii handlowej. Rozpoznajesz ich? Mundurowi proszą o kontakt.
Jak zarobić, ale się nie narobić? Ukraść. Tak pomyśleli najprawdopodobniej dwaj mężczyźni z Zielonej Góry. Po pijaku okradli drogerię w galerii handlowej.
Złodziej wszedł do drogerii i kradł perfumy. Wszystko zauważył ochroniarz. Wtedy 33-latek zaczął rzucać w niego swoimi "fantami".
Włamywał się do domów i mieszkań na terenie województwa lubuskiego i dolnośląskiego. 36-latek został zatrzymany. - Kradł wszystko - informuje policja.
42-latka z Zielonej Góry kradła laptopy ze szkoły podstawowej, w której pracowała. Sprzęt sprzedawała w lombardach. Początkowo nie chciała się przyznać.
Włamywał się do samochodów i garaży, a następnie zabierał wszystko, co mógł. 40-letni złodziej recydywista wpadł w ręce policji. Grozi mu 15 lat więzienia.