Przyszłość stada 185 krów spod Gorzowa Wielkopolskiego stoi pod znakiem zapytania. Biuro Ochrony Zwierząt uratowało zwierzęta przed transportem do rzeźni, ale nie ma ich teraz gdzie umieścić. Gospodarstwo, które obiecało pomoc, wycofało się ze wszystkiego.
Główny Lekarz Weterynarii po dokonaniu gruntownej analizy uwarunkowań prawnych i epizootycznych dotyczących stada krów z gminy Deszczno podjął decyzję o zabiciu 170 sztuk bydła.