Gorzowscy funkcjonariusze zabezpieczyli 2500 zł, które przyniósł do nich jeden z mieszkańców miasta. Pieniądze zostały znalezione w rejonie ulicy Chrobrego i Sikorskiego. Dotychczas nie udało się ustalić ich właściciela.
W nocy, 2 lutego, nieznani sprawcy wysadzili bankomat w Łagowie Lubuskim. Siła wybuchu była ogromna, części bankomatu znalazły się nawet na pobliskich posesjach. Wiadomo, że złodzieje ukradli kasetki z pieniędzmi.
Oszuści wyłudzający pieniądze przez telefon ponownie zaatakowali. Tylko we wtorek, 23 października, podając się za policjantów usiłowali oszukać kilkoro zielonogórzan. Każdemu wmawiali, że prowadzą tajną akcję przeciwko oszustom "na wnuczka". Jedna z osób, 68-letnia kobieta, przelała swoje oszczędności na fałszywe konto, natomiast inni w porę zorientowali się, że telefon od rzekomego funkcjonariusza to oszustwo.
Przedstawiamy szczegółowe informacje dotyczące świadczenia „DOBRY START”. Sprawdź jak je uzyskać. Osoby uprawnione mogą składać wnioski do 30 listopada 2018 r. drogą elektroniczną za pomocą systemu teleinformatycznego lub w wersji tradycyjnej (papierowej).
Urząd Miasta Zielona Góra informuje, że do Biura Rzeczy Znalezionych przyniesiono dużą ilość gotówki, po którą nikt się jeszcze nie zgłosił. Pieniądze zostały zabezpieczone na koncie bankowym.
Włamał się do kościoła w Brzeźnie i ukradł kasetkę z datkami. Powód? Potrzebował pieniędzy na alkohol i papierosy. Działania sulęcińskich kryminalnych doprowadziły do zatrzymania podejrzanego. Mężczyźnie przedstawiono już zarzut. Za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Na terenie Zielonej Góry pojawili się oszuści, którzy oferując "atrakcyjne" towary do sprzedaży okradają mieszkania. W ten sposób para 80-latków straciła w poniedziałek, 23 lipca, aż 1500 złotych. Natomiast kilka dni temu do innej zielonogórzanki zapukała rzekoma pracownica pomocy społecznej, lecz ta nie dała się okraść.
Do napadu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, 16 lipca. Dwóch napastników przy wykorzystaniu ciężkich młotów wyburzeniowych napadło na jeden z kantorów przy ul. Serbskiej w Żarach. Mężczyźni wolnością nie cieszyli się jednak zbyt długo. Szybko zostali wytypowani, a ich zatrzymanie miało miejsce niespełna dobę później na granicy polsko-ukraińskiej. Obywatele Ukrainy najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. Grozi im kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.