Dla policjantów nowosolskiej drogówki wakacje, to czas wytężonej pracy. Wszystko po to, aby było bezpieczniej na naszych drogach. W miejscowości Wrociszów funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli motocyklistę, który jechał z prędkością 116km/h w terenie zabudowanym swoim jednośladem. Za brawurową jazdę stracił tymczasowo prawo jazdy.
Policjanci ze Świebodzina zatrzymali 41-letniego mężczyznę, który ulicami wsi Chociule pędził motocyklem z prędkością 132 kilometrów na godzinę. Kiedy mundurowi chcieli ukarać kierowcę mandatem i odebrać mu prawo jazdy okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania motocyklem.
Poważne konsekwencje grożą dwóm mieszkańcom powiatu krośnieńskiego, którzy minionego wieczoru wpadli w ręce policji. Najpierw zatrzymano 40-latka, który wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu. Mężczyzna zadzwonił po swojego kolegę, aby ten odebrał jego auto. Okazało się, że 20-latek także jest nietrzeźwy.
Pędził motocyklem ponad 110 km/h, uciekał przed policją oraz wyprzedzał innych kierowców w niedozwolonych miejscach. W ten sposób 27-latek z Nowej Soli stracił swoje prawo jazdy. Młodego mężczyznę czeka jeszcze sprawa w sądzie.
Wystarczyło tylko kilka godzin, aby lubuscy policjanci skontrolowali blisko 300 kierowców. Ponad połowa z nich otrzymała mandaty za zbyt szybką jazdę. Wpadły również dwie osoby pod wpływem alkoholu.
W czwartek, 16 maja, na drogach powiatu zielonogórskiego odbyły się kolejne działania lubuskiej Policji „Wiosna na drogach”. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze wspólnie z kolegami z Gorzowa Wielkopolskiego oraz Żagania, a także przy udziale mundurowych z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji pełnili służbę na drogach całego powiatu zielonogórskiego. Dzięki wsparciu z innych jednostek służbę na drodze pełniło dodatkowo 31 policjantów, którzy czuwali nad bezpieczeństwem podróżnych.
Był pod wpływem alkoholu, miał cofnięte uprawnienia do kierowania, a mimo to kierował autem. 35-latek zwrócił na siebie uwagę, bo zignorował znak STOP. Mężczyzna nie chciał się zatrzymać i uciekał przed policjantami. Swoją niebezpieczną jazdę zakończył w rowie tuż przy torach kolejowych.
Wystarczyła tylko jedna doba, aby policjanci z Żagania zatrzymali dwóch kierowców pod wpływem alkoholu i jednego z cofniętymi uprawnieniami. - Nie ma przyzwolenia na takie zachowania - podkreślają mundurowi.