Za nic miał ograniczenie. Kierowca Mercedesa pędził 120 km/h przez wieś. Wpadł w ręce policji i został srogo ukarany. Nie powinien wsiąść szybko za kierownicę.
Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali mężczyznę, który nie powinien wsiadać za kierownicę samochodu. Wpadł, bo przekroczył prędkość.
Kontrola prędkości w Zielonej Górze. W ręce mundurowych wpadła 42-latka, która jechała za szybko. Szybko okazało się, że nie był to jej jedyny problem.
Kierowca BMW przekroczył dozwoloną prędkość o 83 kilometry na godzinę. Wykroczenie zostało zarejestrowane przez poruszających się nieoznakowanym radiowozem świebodzińskich policjantów z grupy speed.
Policjanci z zielonogórskiej drogówki, po raz kolejny w ostatnim czasie, przerwali jazdę nieodpowiedzialnego kierowcy. 30-latek jechał niemal 180 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do dziewięćdziesiątki. Kontrola drogowa zakończyła się dla niego mandatem i punktami karnymi.
Nie zważając na bardzo złe warunki atmosferyczne, wyprzedzał pomimo zakazu, a manewr kontynuował wykorzystując do tego pas do skrętu w lewo oraz powierzchnię wyłączoną z ruchu. Kierowca został ukarany najwyższym możliwym mandatem, w wysokości 1000 zł a na jego konto wpłynęło 16 punktów karnych.
Policjanci lubuskiej drogówki konsekwentnie zatrzymują kierowców przekraczających prędkość o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Niechlubny rekordzista jechał aż 166 km/h, na ograniczeniu do 50 km/h. On i kilku innych kierowców pożegnało się z prawem jazdy na trzy miesiące.
Zatrzymane prawo jazdy, mandat oraz 10 punktów karnych to konsekwencje jakie poniósł 29-letni kierowca BMW, który przekroczy ł dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 59 km/h. Wszystko nagrała kamera w nieoznakowanym radiowozie.