Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 23 lipca. Na terenie powiatu strzelecko-drezdeneckiego doszło do 4 groźnych pożarów. Paliły się uprawy rolne oraz maszyny rolnicze. Łącznie w działaniach brało udział ponad 20 zastępów straży pożarnej oraz 2 samoloty gaśnicze. Największy pożar objął powierzchnię aż 75 hektarów.
Sztuczny podział gospodarstwa rolnego przyczynił się do strat zielonogórskiej agencji rolnej, które sięgają blisko 31 milionów złotych. Funkcjonariusze poznańskiego CBA zawiadomili już prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Do pożaru doszło w poniedziałek, 9 lipca. Po godzinie 14:00 dyżurny operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania w Krośnie Odrzańskim odebrał niepokojące zgłoszenie. W pobliżu miejscowości Retno paliły się nieużytki. Ogień już wtedy zdążył objąć dużą powierzchnię. Sytuacja była bardzo dynamiczna, a pożar z minuty na minutę mocno się rozprzestrzeniał. Strażacy szacują, że łącznie spłonęło ponad 30 hektarów traw, lecz powierzchnia z pewnością była o wiele większa.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 8 lipca. O godzinie 11:33 do dyżurnego operacyjnego żarskich strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze upraw rolnych na dużej powierzchni w pobiżu miejscowości Kumiałtowice (gmina Brody). Łącznie spłonęło 7 hektarów upraw oraz ścierniska.
Do zdarzenia doszło w środę, 4 lipca, w godzinach popołudniowych. Do dyżurnego świebodzińskich strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze kombajnu oraz zboża na pniu w miejscowości Mostki (gmina Lubrza).
Informacja o pożarze wpłynęła do dyżurnego operacyjnego Miejskiego Stanowiska Kierowania w Zielonej Górze w środę, 4 lipca, przed godziną 19:00. Na przyczepie podpiętej do ciągnika rolniczego palą się ułożone bele siana. Droga jest zablokowana.
Wojewoda Lubuski spotkał się z rolnikami z gmin Żagań, Żary oraz Nowa Sól. Tematem rozmów było wsparcie dla rolników w związku z obecną sytuacją suszową. Obecnie ponad 60 gmin z regionu złożyło już wnioski o powołanie komisji do szacowania strat w gospodarstwach rolnych.
