Do zdarzenia doszło we wtorek, 3 kwietnia. Nad ranem do Dyżurnego Operacyjnego zielonogórskich strażaków wpłynęło zgłoszenie o psie, który wpadł i utknął w nieczynnym szambie w miejscowości Milsko. Mało brakowało, a zwierzę zostałoby całkowicie przykryte śmierdzącą mazią.
Źle zabezpieczone szambo – to przyczyna tragicznego w skutkach wypadku, w którym zmarła 4-letnia dziewczynka w Ściechowie koło Gorzowa. Zarzuty w tej sprawie usłyszał ojciec dziecka. Mężczyzna odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci dziewczynki.