Pierwsze zgłoszenie o wyczuwalnym zapachu gazu wpłynęło do zielonogórskich strażaków około godziny 21:30. Od tej chwili nowe zgłoszenia pojawiały się z minuty na minutę. Gaz wyczuwalny był w różnych częściach miasta. Do akcji zaangażowano strażaków.
Wszystko wydarzyło się w środę, 25 lipca. Około godziny 10:00 do dyżurnego operacyjnego Miejskiego Stanowiska Kierowania w Zielonej Górze zadzwonił pracownik fabryki ulokowanej w Kargowej i poinformował o wycieku amoniaku na terenie obiektu. Na miejsce natychmiast skierowano pobliskie zastępy straży pożarnej oraz specjalistyczną grupę chemiczną z Zielonej Góry. Dwie osoby zostały poszkodowane. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.