Tysiące nielegalnych zabawek w rękach służb. Dzieci już ich nie dostaną (ZDJĘCIA)

Krajowa Administracja Skarbowa zabezpieczyła nielegalne zabawki. Po autostradzie A2 wiózł je obywatel Ekwadoru. Wiemy, jak się tłumaczył.

Lubuscy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej praktycznie każdego dnia sprawdzają pojazdy poruszające się po autostradzie A2. W ostatnich dniach w rejonie Torzymia podczas nocnej służby mundurowi zatrzymali do rutynowej kontroli dostawczego busa.

Nielegalne zabawki w busie

W pojeździe znaleziono tysiące nielegalnych zabawek. Były także breloki, plecaki, kapelusze oraz karty kolekcjonerskie z zastrzeżonymi i podrobionymi znakami towarowymi.

– Przewoził je kierowca obywatel Ekwadoru mieszkający w Finlandii. Funkcjonariuszom tłumaczył, że kupił towar w Wólce Kosowskiej i chce go sprzedać w Finlandii – relacjonuje Ewa Markowicz, rzecznik lubuskiej Krajowej Administracji Skarbowej.

Łącznie w pojeździe ujawniono 5473 sztuk nielegalnych przedmiotów. Szacunkowa wartość oryginałów to 231 tysięcy złotych.

Przeczytaj też: Tragiczny wypadek w Kargowej. Ruszyła zbiórka na pomoc rodzinie