Jest decyzja w sprawie nauczyciela z Żagania (FILM)

Bartłomiej Woś został najsłynniejszym wuefistą w Polsce. Jego nazwisko pojawiło się w prasie i telewizji w związku z tak zwaną „aferą facebookową”. Ktoś napisał donos do dyrektora szkoła w której pracuje, że nauczyciel zamieszcza obraźliwe memy na swoim osobistym koncie na facebooku. Sprawa trafiła do Kuratorium Oświaty, wszczęto postępowanie wyjaśniające. Po miesiącu jest decyzja.

Dziś Bartłomiej Woś odetchnął z ulgą choć jest bardzo zmęczony całym zamieszaniem związanym z tą sprawą. Twierdzi, że chciano go skompromitować i zniszczyć jako człowieka. Cieszy się z decyzji Kuratorium jednak przyznaje, że stracił sporo nerwów.

Rzecznik Dyscyplinarny dla Nauczycieli przy Wojewodzie Lubuskim po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego w sprawie Bartłomieja Wosia postanowił umorzyć postępowanie gdyż nie potwierdzono popełnienia przez pana Bartłomieja czynu uchybiającego godności zawodu nauczyciela.

– Innej decyzji się nie spodziewałem. Nikogo nie obrażałem, nie robiłem nic złego. Mamy wolność słowa, a ja lubię satyrę i mam dystans do świata – mówi Bartłomiej Woś.