Auto uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach. Pijany kierowca zwiał (ZDJĘCIA)

W pobliżu Zagórza koło Lubrzy osobowy Volkswagen wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Pojazd zapalił się, natomiast 63-latek pod wpływem alkoholu uciekł z miejsca zdarzenia.

Do zdarzenia doszło w środowe popołudnie, 22 kwietnia, około godziny 14:50. Kierowca samochodu osobowego marki Volkswagen jadąc trasą w pobliżu miejscowości Zagórze (pow. świebodziński), wypadł z drogi i uderzył w drzewo.

Auto stanęło w płomieniach. Dodatkowo ogień rozprzestrzenił się na leśną ściołę, która obecnie jest bardzo sucha. Do akcji wysłano zastęp straży pożarnej ze Świebodzina oraz samochód gaśniczy z OSP Lubrza. Dojechał również patrol policji.

Pijany kierowca porzucił pojazd i uciekł

– Szczęśliwie w pojeździe, który spłonął, nikogo nie było. Policjanci natychmiast rozpoczęli działania zmierzające do ustalenia przebiegu zdarzenia i miejsce przebywania kierującego, który uciekł. Mundurowym szybko udało się zatrzymać 63-letniego mężczyznę – relacjonuje mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.

Kierowca był pod wpływem alkoholu. Jak ustalił biegły, w momencie zdarzenia mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz 63-latek usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, minimum 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara grzywny.

Fot. OSP Lubrza

Przeczytaj też: Podpalacz aut z Zielonej Góry zatrzymany. Spłonęło 11 pojazdów