Do zdarzenia doszło w środę, 6 czerwca. Policjanci z Posterunku Policji w Przewozie prowadzili pościg za 26-letnim kierującym BMW, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Młody mężczyzna chciał uciekać swoim samochodem wzdłuż torów. Tester wykazał, że był pod wpływem środków psychotropowych. Ponadto stróże prawa znaleźli w bagażniku elementy drewnianej wiaty, które pochodziły z kradzieży. Mężczyźnie może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci pełnili służbę patrolową. Przejeżdżając przez miejscowość Straszów zauważyli oni samochód marki BMW, którego kierujący poruszał się z dużą prędkością. Funkcjonariusze natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać kierującego tym pojazdem. Mężczyzna jednak zignorował je i kontynuował ucieczkę w kierunku miejscowości Silno Małe.
Kierujący wielokrotnie zajeżdżał drogę funkcjonariuszom, uniemożliwiając im wyprzedzenie go i zatrzymanie. Kiedy 26-latek wjechał na torowisko i chciał kontynuwać ucieczkę wzdłuż torów, policjantom udało zatrzymać się ścigane BMW. Młody kierujący nie był sam, w pojeździe znajdował się również 26-letni pasażer.
Dziwne zachowanie kierowcy wskazywało na to, że może być on pod wpływem narkotyków. Mundurowi przeprowadzili test narkotykowy. Jego wynik był pozytywny i tylko potwierdził podejrzenia funkcjonariuszy. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się również, że mężczyzna miał już zatrzymane prawo jazdy za kierowanie pod wpływem środków odurzających.
Dodatkowo w bagażniku BMW mundurowi ujawnili drewniane belki oraz skrzynię. Wszystkie przedmioty pochodziły z kradzieży. Były to elementy drewnianej wiaty należącej do jednego z nadleśnictw. Skradzione rzeczy powróciły już do właściciela, a mężczyźni odpowiedzą teraz za swoje postępowanie przed Sądem.