W wielkanocny poniedziałek, 5 kwietnia, grupa młodzieży postanowiła wybrać się na rowerową przejażdżkę. Ich trasa według pierwotnego planu prowadzić miała przez tereny leśne w okolicach miejscowości Muszkowo w powiecie sulęcińskim. Cykliści zboczyli jednak ze znanych im tras i przejechali zdecydowanie dłuższą drogę niż planowali. Zbliżał się zmrok, a młodzi ludzie stracili orientację w terenie. Młodzież miała przy sobie telefony, jednak nie byli w stanie wytłumaczyć rodzicom, gdzie konkretnie się znajdują. Ci w obawie o bezpieczeństwo dzieci, zadzwonili pod numer alarmowy.
Pobierz bezpłatną aplikację mobilną i bądź na bieżąco z sytuacją w Twoim regionie! Otrzymuj powiadomienia dot. niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych oraz utrudnień na drogach! Kliknij tutaj i pobierz aplikację NewsLubuski.pl ze sklepu Google Play!
Sytuacja robiła się naprawdę poważna. Przez telefon dyżurny sulęcińskiej jednostki usłyszał, że cała czwórka młodych ludzi jest przerażona, a co gorsza wpadli w panikę kiedy w leśnych gęstwinach zobaczyli wilki. Na szczęście zdołali opanować strach. Zwierzęta odeszły, a oni sami poinstruowani przez funkcjonariuszy odnaleźli najbliższy słupek oddziałowy. Wszystko wskazywało na to, że dzieci znajdują się w pobliżu miejscowości Krzeszyce. Jak się jednak okazało, orientacja w terenie leśnym nawet przy znajomości przybliżonych danych nie jest łatwa.
W tym momencie z pomocą ruszyli młodszy aspirant Paweł Wąsowicz oraz Leśniczy Leśnictwa Krzeszyce Sławomir Krzyżyński. Mimo świątecznego, a przede wszystkim wolnego dnia, obaj spisali się na medal. Dzięki szybkiej wymianie informacji i doskonałej orientacji w terenie już po kilkunastu minutach dzieci całe i bezpieczne były w drodze do domu.
Źródło: starszy sierżant Klaudia Biernacka, Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.