Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do żagańskich służb we wtorkowe popołudnie, 14 czerwca, około godziny 14:00. Na terenie strefy ekonomicznej w Żaganiu na ulicy Świętego Michała doszło do potrącenia 2-letniego dziecka przez 27-letniego kierującego samochodem osobowym.
- Wprost na ulicę, pod koła kierującego Renault Megane wbiegł 2,5-letni chłopiec - relacjonuje podinsp. Marcin Maludy, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Chłopiec nie żyje, był z pijaną babcią
Na miejsce wezwano służby ratownicze. Przybyły patrole policji z Żagania oraz zespół pogotowia ratunkowego z Żar. Dziecko było długo reanimowane. Niestety mimo wysiłku medyków życia 2,5-latka nie udało się uratować.
27-letni kierujący samochodem osobowym jest trzeźwy. Pijana jest jednak babcia chłopca, która sprawowała nad nim opiekę. Wiadomo, że znajdowała się w stanie nietrzeźwości, czyli miała w swoim organizmie powyżej 0,5 promila alkoholu. Kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy. Wkrótce wykonywane będą z nią czynności procesowe.
Droga była zablokowana. Na miejscu tragedii przez kilka godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora.
Przeczytaj też: Karetka w każdej gminie i Fundusz Ochrony Ludności, czyli rząd obiecuje
https://newslubuski.pl/interwencje/12678-tragiczny-wypadek-w-zaganiu-nie-zyje-dziecko.html#sigProId2178a0df15