Wszystko wydarzyło się w niedzielę, 16 października. Patrol policji z Wydziału Ruchu Drogowego zauważył znanego im mężczyznę, który jechał samochodem mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli.
- W chwili, gdy policjanci podjęli próbę zatrzymania go do kontroli drogowej, ten gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Nieodpowiedzialny kierowca, by zgubić policyjny radiowóz, wyjechał poza miasto - relacjonuje asp. Wioleta Dąbska z policji we Wschowie.
Uciekł i ukrył się na strychu
Do pościgu sukcesywnie dołączały kolejne patrole. Funkcjonariusze próbowali odciąć drogę ucieczki kierowcy, ale bezskutecznie. W pewnym momencie mężczyzna zniknął z pola widzenia policjantów.
Mundurowi udali się na posesję mężczyzny. W trakcie przeszukania domu okazało się, że 36-latek ukrył się na strychu. Tam został zatrzymany, a następnie przewieziony do policyjnego aresztu.
Mężczyzna stanie przed sądem
Jak informuje asp. Dąbska, uciekinier usłyszał już zarzuty niezatrzymania się do kontroli oraz kierowania pojazdem mechanicznym pomimo orzeczonego zakazu. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce sąd.
Przypominamy, że niezatrzymanie się do kontroli to przestępstwo. Grozi za to kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Identyczną karę ustawodawca przewiduje za kierowanie mimo aktywnego zakazu.
Przeczytaj też: Pijany dachował ciągnikiem rolniczym koło Wschowy. Wydmuchał prawie 2 promile alkoholu (ZDJĘCIA)