Ciężarówka wypełniona śmieciami została zatrzymana przed kilkoma dniami. Na dawnym przejściu granicznym w Świecku skontrolowali ją funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z lubuskiej Krajowej Administracji Skarbowej.
- Kierowca jechał z odpadami z Niemiec. Zgodnie z dokumentami miał przewozić tworzywa sztuczne i gumę. Śmieci wydzielały woń specyficzną dla odpadów komunalnych, były wśród nich kartony i aluminiowe puszki. Kierowca nie miał pozwolenia na transport takich odpadów - relacjonuje Ewa Markowicz, rzecznik lubuskiej KAS.
Szofer ciężarówki w rozmowie z funkcjonariuszami zmieniał wersje, gdzie jedzie z towarem. Najpierw tłumaczył, że jedzie na terytorium Polski później, że przyjechał do Polski tylko zatankować i wraca do Niemiec. Ponadto nie posiadał on niezbędnych dokumentów przewozowych.
Przemyt nielegalnych odpadów - jaka kara?
Przewoźnik nie miał pozwolenia na wwóz śmieci do Polski. Ponadto nie zgłosił transportu w systemie SENT, który monitoruje przewozy "towarów wrażliwych", czyli między innymi paliwa, alkoholu oraz wspomnianych odpadów.
- Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 7,5 tysiąca złotych, a ciężarówka została zatrzymana do wyjaśnienia sprawy - informuje Markowicz.
Przeczytaj też: Nie żyje Ryszard Kowalczuk. Zmarł nagle. Był wójtem gminy Brody
https://newslubuski.pl/interwencje/14163-ciezarowka-pelna-nielegalnych-smieci-z-niemiec-jechala-do-polski.html#sigProId34da1f0b5b