Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 8 maja, w powiecie żarskim. Na jednej z dróg prowadzących w stronę Niemiec patrol funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Tuplicach wytypował do kontroli drogowej samochód osobowy marki Opel na polskich numerach rejestracyjnych.
- Kierowca, widząc sygnały do zatrzymania, przyspieszył i zaczął oddalać się w kierunku granicy państwa. Mundurowi podjęli pościg. Kierowca nie zważając na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi z dużą prędkością przejechał kilka kilometrów - relacjonuje ppor. SG Paweł Biskupik, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Zatrzymano 15 imigrantów. "Kurier" uciekł
Kierowca zatrzymał się nagle na poboczu. Zanim funkcjonariusze pojawili się przy ściganym samochodzie, mężczyzna zdążył już zbiec. Mundurowi osłupieli, jednak gdy zobaczyli, że osobówką podróżowało aż 15 imigrantów. Byli to obywatele Turcji, Syrii i Iraku.
- Kierowca pomagał cudzoziemcom w niezgodnym z prawem przekroczeniu granicy państwowej. Podjęte natychmiast poszukiwania kierowcy zatrzymanego samochodu nie przyniosły spodziewanych rezultatów - informuje ppor. SG Biskupik.
Większość otrzymała już karę
Wszyscy zatrzymani nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu w Polsce. Jednocześnie przyznali się oni do usiłowania przekroczenia granicy z Polski do Niemiec i dobrowolnie poddali się karze. Otrzymali oni kary 6 miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem na roczny i trzyletni okres próby.
Jak przekazuje rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, 10 obywateli Turcji i 2 Syryjczyków zobowiązano do zgłaszania się do Placówki SG w Tuplicach w ustalonych terminach. Ponadto z pozostałymi 2 obywatelami Turcji i Irakijczykiem trwają obecnie dalsze czynności z udziałem tłumacza.
Przeczytaj też: Ciężarówka wypełniona śmieciami w Lubuskiem. Transport zatrzymano przy granicy (ZDJĘCIA)