Zdjął tablicę rejestracyjną, bo „auto ładniej wygląda”. Zatrzymała go policja

Zdjął przednią tablicę rejestracyjną i wyjechał na ulice Zielonej Góry. Kierowca tłumaczył, że tak jest „ładniej”. Dowodu nie stracił, ale zapłacił mandat.

Samochody bez przedniej tablicy rejestracyjnej coraz częściej pojawiają się na polskich drogach. Przepisy są jednak nieugięte i nakazują posiadanie widocznych rejestracji z obu stron pojazdu. Mimo to coraz częściej możemy zauważyć pojazdy, które nie mają „blachy” na przednim zderzaku.

Część kierowców tłumaczy, że tablice „nie pasują” lub „nie wyglądają” dobrze w zestawieniu z ich samochodem. W każdym razie policja nie ocenia piękności auta i zatrzymuje takie pojazdy.

Policja Zielona Góra: kolejny taki przypadek w mieście

Sporo samochodów bez przedniej tablicy rejestracyjnej zatrzymują w ostatnich miesiącach zielonogórscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Nie inaczej było w czwartek, 2 listopada. W godzinach wieczornych na ulicy Partyzantów patrol drogówki zatrzymał do kontroli kierującego Porsche.

– Tłumaczenie kierującego? No jakżeby inaczej: „samochód ładniej wygląda”. Policjanci jednak kierują się przepisami i nie mieli wyrozumiałości dla gustu kierującego – relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

Kierowca Porsche uniknął zatrzymania dowodu rejestracyjnego, ale otrzymał mandat. Ma teraz do zapłaty 500 złotych kary.

Przeczytaj też: Niebezpieczne zdarzenie. Kierowca samochodu wjechał pod pociąg (ZDJĘCIA)