Nadodrzański Oddział Straży Granicznej praktycznie codziennie prowadzi wzmożone działania w celu zwalczania nielegalnej migracji cudzoziemców na teren Unii Europejskiej. I tak w ręce pograniczników sukcesywnie wpadają pojazdy, które transportują cudzoziemców.

Nie inaczej było w środę, 15 listopada. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Tuplicach zatrzymali na drodze prowadzącej do granicy z Niemcami samochód osobowy marki Chevrolet.

Nielegalni migranci i "kurier" zatrzymani

Pojazdem kierował 23-letni obywatel Nigerii. Mężczyzna okazał nigeryjski paszport z polską wizą, która straciła ważność na początku zeszłego roku. W środku znajdowało się też czterech obywateli Erytrei, którzy nie mieli żadnych dokumentów potwierdzających tożsamość i legalność pobytu w Polsce.

- Erytejczycy zostali zatrzymani za usiłowanie przekroczenia bez wymaganych dokumentów polsko-niemieckiej granicy. Przyznali się do zarzutów i dobrowolnie poddali karze 8 i 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Zostali umieszczeni w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców - relacjonuje por. SG Paweł Biskupik, rzecznik NOSG.

Kary nie uniknie też 23-letni "kurier", który przewoził nielegalnych migrantów. Nigeryjczyk przyznał się do udzielenia pomocy migrantom i dobrowolnie poddał karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu.

- Niezależnie od tego, zasądzono przepadek korzyści majątkowej, uzyskanej za przerzut cudzoziemców w wysokości 4200 złotych. Od kierowcy zabezpieczono także na poczet przyszłej kary 3700 złotych. Dodatkowo otrzymał decyzję o zobowiązaniu do powrotu i do czasu opuszczenia został umieszczony w strzeżonym ośrodku - informuje por. SG Biskupik.

Przeczytaj też: Dwie osobówki zderzyły się na S3 pod Sulechowem. Droga zablokowana