W Zielonej Górze cały czas roi się od złodziei. Kradzieże sklepowe to już prawdziwa plaga, bo nie ma dnia, aby policjanci nie mieli co najmniej kilkanaście takich interwencji. Czasem złodzieje zatrzymywani są na gorącym uczynku, ale do policji trafiają też nagrania z kamer monitoringu.
- Kradzieże nasilają się przed świętami, a złodzieje potrafią wynieść ze sklepów ogromne ilości towaru. Najczęściej giną markowe kosmetyki i perfumy, a ze sklepów spożywczych czekolada, papierosy i alkohol - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Kradzież Zielona Góra - złodzieje okradli drogerię
Nie inaczej było we wtorek, 5 grudnia. W drogerii, która znajduje się w galerii handlowej, doszło do kradzieży markowych perfum. Do interwencji skierowano patrol dzielnicowych z Posterunku Policji w Świdnicy.
- Pracownik ochrony ujął sprawcę kradzieży. Sprawca był jednak w towarzystwie innego mężczyzny, który zdołał uciec. Policjanci zatrzymali podejrzanego i zwrócili się do pracowników monitoringu miejskiego o zabezpieczenie nagrań, na których może się znajdować drugi z mężczyzn - relacjonuje podinsp. Stanisławska.
Złodzieje Zielona Góra - na odwagę spożyli alkohol
Aby mieć rysopis drugiego złodzieja wystarczyło kilkanaście minut. Wiadomo było też, gdzie uciekał. I tak mężczyzna został zatrzymany na ulicy w centrum miasta przez kryminalnych. Jak przekazuje policja, 46-latek był zaskoczony.
Obaj mężczyźni byli pijani. Spożyli alkohol jeszcze przed kradzieżą, aby prawdopodobnie dodać sobie odwagi. Zatrzymany w sklepie 56-latek wydmuchał 2,3 promila, natomiast jego 46-letni kolega ponad 1,5 promila.
Złodzieje ukradli perfumy na blisko 3 tysiące złotych, czyli popełnili przestępstwo. Dodatkowo na jaw wyszło, iż są odpowiedzialni za co najmniej jedną podobną kradzież. Ich sprawa cały czas jest rozwojowa, a mundurowi będą sprawdzać podobne zdarzenia odnotowane w ostatnim czasie w Zielonej Górze.
- Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży, za co kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku 56-latka, który popełnił przestępstwo w recydywie, zagrożenie karą będzie wyższe i może wynieść nawet do 7,5 roku - podaje rzecznik zielonogórskiej policji.
Przeczytaj też: Ukradli samochody, chodziło o zawartość. Policja: "Poważny charakter zdarzenia" (ZDJĘCIA)