Wszystko wydarzyło się w niedzielny wieczór, 14 stycznia. Patrol zielonogórskiej policji z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymał na trasie S3 w pobliżu miasta samochód osobowy marki Volkswagen Passat. To miała być zwykła, rutynowa kontrola.
Jeździł bez prawa jazdy od 15 lat
Mężczyzna jechał z Przemyśla do Szwecji. W trakcie legitymowania okazało się, że 39-letni kierowca od lat jeździł bez prawa jazdy. W osobówce na miejscu pasażera siedział brat, który posiadał uprawnienia do kierowania.
- Niewiele jest w stanie zaskoczyć policjantów ruchu drogowego. To jednak zaskoczyło! Kierujący poruszał się samochodem pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień z 2008 roku. Decyzja była wydana w związku z przekroczeniem punktów karnych w 2007 roku - relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Prawo jazdy? A komu to potrzebne?
Mundurowi ustalili, że zatrzymany mężczyzna na co dzień jeździ zawodowo ciężarówką. Brak prawa jazdy wcale nie przeszkadał mu w pracy.
- Za takie zachowanie sprawcy grozi grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat. Ponadto w takim przypadku sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na czas od 1 roku do 15 lat - informuje podinsp. Stanisławska.
Przeczytaj też: WOŚP Zielona Góra 2024. Wiemy, kto wystąpi. Sprawdź!