Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego z Międzyrzecza cyklicznie prowadzą kontrole prędkości pojazdów poruszających się na terenie powiatu międzyrzeckiego. Patrole rozstawiają się zarówno na głównych szlakach komunikacyjnych, jak i na lokalnych trasach.
W sobotę, 27 lipca, jeden z patroli rozstawił się w terenie zabudowanym w rejonie przejścia dla pieszych. Po godzinie 14:40 mundurowi zauważyli samochód osobowy marki Mitsubishi, który szybko się do nich zbliżał. Potwierdził to pomiar przy użyciu laserowego miernika prędkości.
Stracił prawo jazdy i dostał spory mandat
- Nieodpowiedzialny kierowca w obszarze zabudowanym, gdzie było ograniczenie do "pięćdziesiątki" oraz przejście dla pieszych, poruszał się z prędkością 115 km/h - relacjonuje asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.
Mężczyzna ma teraz spory problem, ponieważ stracił prawo jazdy na trzy miesiące. To oczywiście nie wszystko. Został też ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych i 14 punktów karnych.
- Przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym, zwłaszcza w rejonie przejścia dla pieszych jest skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji - zaznacza asp. Maksimczyk.
Taryfikator mandatów za przekroczenie prędkości
Policja cały czas przypomina, że zbyt duża prędkość to nadal główna przyczyna wypadków drogowych. A jak dokładnie wyglądają obecnie kwoty mandatów? Wszystko prezentujemy poniżej.
- do 10 km/h: 50 zł i 1 punkt karny
- 11-15 km/h: 100 zł i 2 punkty karne
- 16-20 km/h: 200 zł i 3 punkty karne
- 21-25 km/h: 300 zł i 5 punktów karnych
- 26-30 km/h: 400 zł i 7 punktów karnych
- 31-40 km/h - pierwszy raz: 800 zł | recydywa: 1600 zł i 9 punktów karnych
- 41-50 km/h - pierwszy raz: 1000 zł | recydywa: 2000 zł i 11 punktów karnych
- 51-60 km/h - pierwszy raz: 1500 zł | recydywa: 3000 zł i 13 punktów karnych
- 61-70 km/h - pierwszy raz: 2000 zł | recydywa: 4000 zł i 14 punktów karnych
- 71 km/h i więcej – pierwszy raz: 2500 zł | recydywa: 5000 zł i 15 punktów karnych
Przeczytaj też: W Lubuskiem zawyją dziś syreny alarmowe. O co chodzi?