Tłumy gapiów nad Odrą. „Jest niebezpiecznie”, „apele nie trafiają” (ZDJĘCIA)

Kwitnie „turystyka powodziowa” w Lubuskiem. Służby muszą podejmować radykalne decyzje, żeby zniechęcić mieszkańców do podróży nad Odrę.

POWODZ NA ZYWO

Powódź 2024 w Lubuskiem

Sytuacja na Odrze w Lubuskiem robi się coraz poważniejsza. W nocy do Nowej Soli ma dotrzeć fala wezbraniowa. Służby przygotowują się do przyjęcia wielkiej wody i stale umacniają wały w newralgicznych miejscach. Niestety wielu mieszkańców, zamiast pomagać, postanowiło wykorzystać ciepłe niedziele popołudnie na uprawianie tzw. turystyki powodziowej.

Mimo zakazów „turyści” pojawiają się na wałach nad Odrą, robią zdjęcia i nagrywają filmy. Do kuriozalnej sytuacji doszło w rejonie starego mostu w Cigacicach. Tam zrobiło się bardzo tłoczno. – Ludzie stoją na moście, chodzą po wałach i robią zdjęcia – powiedział nam jeden z mieszkańców Cigacic. Tego typu zachowanie poważnie utrudnia też akcję przeciwpowodziową prowadzoną w regionie.

Zakaz i blokada mostu

Zakazy wejścia na wały oraz nieustanne apele służb o zaprzestanie wyjazdów nad Odrę w regionie nie pomogły, dlatego służby zostały zmuszone do podjęcia poważniejszych w skutkach decyzji. Przez tzw. turystykę powodziową od godziny 18:30 całkowicie zamknięty będzie stary most nad Odrą w Cigacicach. Przejadą tylko służby oraz pojazdy z piaskiem.


Zobacz film:


– Niestety apele o zaprzestanie „turystyki powodziowej” nie trafiają do wielu mieszkańców. Dla ich własnego bezpieczeństwa trzeba podejmować decyzje, które utrudniają życie wszystkim – napisano na profilu urzędu miasta Zielona Góra. Decyzję o wprowadzeniu zakazu podjął starosta. W rejonie mostu jest już zielonogórska policja.