Zagłodzone dziecko Zielona Góra
Przypomnijmy, że sprawa ma swój początek w niedzielę, 15 grudnia. Wtedy rodzice przywieźli 3-letnią dziewczynkę do szpitala w Zielonej Górze, aby skorzystać z Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. Stan dziecka mocno zaniepokoił lekarza dyżurnego.
- Stwierdzono skrajne niedożywienie. Dziewczynka waży 8 kilogramów, a powinna ważyć 18 kilogramów. Została od razu przyjęta na Oddział Intensywnej Terapii dla dzieci - relacjonuje Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Dziecko 8 kg. 3 letnia dziewczynka. Tym była karmiona
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze poinformowała dziś, 17 grudnia, że 3-letnia dziewczynka miała bardzo restrykcyjną dietę owocową. Była żywiona jedynie winogronami oraz mlekiem. Jak ustalił portal NewsLubuski.pl, w sprawie przebija się wątek kwestii ideologicznych. Matka 3-letniej dziewczynki jest weganką. To miało wpływać na stosowaną dietę.
- O istnieniu tego dziecka dowiedzieliśmy się dopiero teraz. Rodzice nie korzystali z opieki zdrowotnej dla małoletniej. Dopiero gdy stan był bardzo ciężki, zwrócili się do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, iż jest to jedyne dziecko pary - informuje Ewa Antonowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Śledczy podkreślają, że dziewczynka została zabezpieczona przez Sąd Rodzinny w Świebodzinie. Najważniejsze decyzje dotyczące leczenia małoletniej będą leżały teraz w gestii sądu. - Była obawa, że proces leczniczy może zostać przerwany. Chcieliśmy nie dopuścić do tego, aby rodzice wypisali małoletnią na własne żądanie - podkreśla Antonowicz.
Rodzice zagłodzili dziecko. "Stan bardzo ciężki"
3-letnia dziewczynka nadal przebywa na Klinicznym Oddziale Intensywnej Terapii dla dzieci w Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze. Jest leczona przede wszystkim poprzez żywienie dożylne i dojelitowe.
- Stan nadal jest bardzo ciężki. Matka oczekiwała od personelu medycznego, że ci będą respektować ich przekonania co do diet, ale lekarze nie mieli wątpliwości, że trzeba ratować dziecko - przekazuje Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Zagłodzona dziewczynka. Rodzice zatrzymani. Policja sprawdza dom
Policja zatrzymała już do sprawy 45-letniego ojca i 43-letnią matkę małoletniej. Prokuratura przekazuje, że rodzina żyła w dość mocnym ukryciu. Dziecko nie uczęszczało wcześniej do żłobka lub przedszkola.
- Rodzice zostali zatrzymani na 48 godzin. Otrzymaliśmy opinię wstępną biegłego z zakresu medycyny sądowej i to dało podstawę, aby wydać postanowienie o zatrzymaniu rodziców. Zostaną przeprowadzone z nimi czynności. W sprawie jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów. Czynności dowodowe trwają - mówi Ewa Antonowicz z zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej.
Jak ustalił portal NewsLubuski.pl, ojciec to emerytowany policjant, który wcześniej pełnił służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Rodzina mieszkała we wsi Okunin, która położona jest w pobliżu Sulechowa. Dziś w ich domu czynności prowadzili m.in. funkcjonariusze dochodzeniowo-śledczy.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie. Postępowanie zostało wszczęte z art. 160 par. 2 kk, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Z nieoficjalnych wieści wynika, że w środę, 18 grudnia, mają zostać przeprowadzone czynności z udziałem rodziców.
Przeczytaj też: Morderca na drodze. Zabił i uciekł z miejsca wypadku. "Zacierał ślady" (FILM)