Groźny wypadek na S3. Pijany kierowca jechał pod prąd. „Nie zdążyli” (ZDJĘCIA)

Groźny wypadek na S3. Pijany kierowca jechał pod prąd. "Nie zdążyli"

Wypadek na S3 przy Zimnej Brzeźnicy. Czołowo zderzyły się dwa samochody. Sprawca jechał pod prąd i był pijany. – W ostatnim momencie zmieniliśmy pas – pisze pani Weronika.

Wypadek S3

Do wypadku na 231-kilometrze trasy S3 na odcinku Gaworzyce – Nowe Miasteczko doszło w piątek, 27 grudnia, tuż po godzinie 21:30. Na wysokości miejscowości Zimna Brzeźnica czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Siła zderzenia była ogromna, a oba auta zostały kompletnie roztrzaskane.


Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:


– 42-letni kierujący Citroenem jechał pod prąd na pasie w kierunku Zielonej Góry i zderzył się z Audi, którym kierował 57-letni mężczyzna – relacjonuje podkom. Arkadiusz Szlachetko, rzecznik policji w Żaganiu.

Wypadek na trasie S3. Sprawca pijany

Na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej z powiatu żagańskiego oraz zastęp z powiatu polkowickiego. Dojechało też kilka zespołów pogotowia ratunkowego oraz patrole policji.

W wyniku wypadku rannych zostało obu kierowców, trafili oni pod opiekę medyków, którzy przetransportowali ich do szpitala. Wiadomo, że 57-latek doznał obrażeń powyżej 7 dni a 42-letni sprawca nie doznał poważniejszych urazów. I tak ze szpitala od razu trafił on na komendę policji, ponieważ był pijany.

– Badanie alkomatem wykazało, że 42-letni kierowca miał 2,5 promila alkoholu w organizmie – informuje podkom. Szlachetko.

Pijany kierowca trasa S3. „To mogliśmy być my”

Sytuację tuż przed wypadkiem opisała w mediach społecznościowych pani Weronika, która w pewnym momencie jechała na wprost pijanego kierowcy, który znajdował się na lewym pasie.

– Jechaliśmy z nim na czołówkę. W ostatnim momencie zmieniliśmy pas na prawy. Zaraz po tym zadzwoniliśmy na 112 i zgłosiliśmy zdarzenie. Usłyszeliśmy, że wysyłają patrole i mają już kilka zgłoszeń. Nie zdążyli… To mogliśmy być my – napisała.

Przeczytaj też: Agresor zaatakował policjanta. Wcześniej uderzał w radiowóz