Łoś wbiegł na S3. Został potrącony

Z niedzieli na poniedziałek 20/21 sierpnia na drodze ekspresowej S3 doszło do nietypowej kolizji dwóch aut osobowych z łosiem.

Nocna podróż dwóch kierowców po S3 na długo zapadnie im w pamięci. Na drodze nagle pojawił się łoś.

– O godz. 2.00 w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie, że na S3 na wysokości gminy Otyń auto osobowe Ford zderzyło się z łosiem. W wyniku zderzenia z wielkim zwierzęciem auto zostało mocno uszkodzone. Zbita szyba, wgniecenie w masce, uszkodzone reflektory i zderzak, kierowca nie ucierpiał. Niestety po zderzeniu doszło do kolejnego, tym razem na ranne zwierzę najechało jadące za Fordem Audi. Rannym zwierzęciem zajął się zarządca drogi – mówi mł. asp. Arkadiusz Starzyński pełniący obowiązki rzecznika KPP Nowa Sól.

Łosie żyją w Polsce i występują w naszym regionie więc nie są jakimś szczególnym zjawiskiem. Bardziej zastanawiające jest to co skłoniło zwierzę do wtargnięcia na drogę. Łoś to bardzo silne, sprawne ale i płochliwe zwierzę. Ktoś lub coś musiało je mocno wystraszyć. Łosie potrafią w momencie zagrożenia wysoko skakać i wtedy bez problemu pokonują przeszkody i bariery – komentuje zdarzenie Adam Michalski – lekarz weterynarii z Nowej Soli.

Zaniepokojeni zapytaliśmy co z łosiem. Otrzymaliśmy smutną informację.

– Niestety w wyniku zderzenia łoś zginął – mówi Marek Pilaczyński z GDDKiA w Zielonej Górze.