Informacja o wypadku wpłynęła do dyżurnego operacyjnego MSK w Zielonej Górze we wtorek, 30 stycznia, przed godziną 15:30. Na trasie Nietków – Leśniów Wielki kierujący samochodem osobowym wypadł z drogi i wpadł do lasu. Na miejsce natychmiast wysłano służby ratownicze, w tym śmigłowiec LPR. Z pojazdu nic nie zostało, a kierujący nie przeżył zdarzenia.
Dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania zadysponował do wypadku 5 zastępów straży pożarnej, w tym pobliskich ochotników oraz wojskowych strażaków z Czerwieńska. W międzyczasie od razu wysłana została ekipa pogotowia, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i zielonogórska drogówka.
– Kierujący jechał pojazdem marki Opel Corsa. Wypadł on z drogi i wleciał do lasu, gdzie uderzył w drzewo – informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska z Biura Prasowego KMP w Zielonej Górze. – W wyniku wypadku, samochód został całkowicie zniszczony.
Strażacy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia zabezpieczyli pojazd oraz rozstawili parawan ochronny. Przy przejeździe kolejowym w Nietkowie wylądował śmigłowiec HEMS. Niestety kierujący Oplem zginął na miejscu.
– Pojazdem kierował prawdopodobnie młody mieszkaniec Zielonej Góry. Przyczyną wypadku była zbyt duża prędkość – mówi Stanisławska. – Na miejscu tragicznego wypadku przez wiele godzin pracowali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Ustalali oni jak dokładnie doszło do tego feralnego zdarzenia.
Na czas obsługi tego zdarzenia zablokowany był jeden pas ruchu w kierunku Nietkowa.
Tekst i fot. Zielona Góra 112, INFO-Czerwieńsk