Słup dymu było widać z daleka. Jako pierwszy zauważył go pracownik Lasów Państwowych pełniący pracę w dostrzegali przeciwpożarowej, który po określeniu miejsca pożaru od razu poinformował o zagrożeniu Punkt Alarmowo-Dyspozycyjny LP oraz strażaków z Krosna Odrzańskiego.
Po kilku minutach od zgłoszenia w drodze do akcji było już kilka zastępów straży pożarnej z jednostek PSP i OSP z terenu powiatu krośnieńskiego. Ich ilość sukcesywnie zwiększała się z każdą minutą, ponieważ do zdarzenia zadysponowano też ratowników z powiatu słubickiego oraz sulęcińskiego. Gdy okazało się, że ogień objął rownież młodnik i rozprzestrzenia się wierzchołkowo do działań zaangażowano także strażaków-lotników, m.in. z Leśnej Bazy Lotniczej w Zielonej Górze - Przylepie.
Podczas gdy ponad 15 zastępów straży walczyło z żywiołem na miejscu pojawili się pracownicy Zakładu Usług Leśnych, którzy przy pomocy ciężkiego sprzętu utworzyli pasy przeciwpożarowe, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia. Pomimo ciężkiej pracy pożar udało się opanować dopiero po około 2 godzinach.
Nie był to jednak koniec pracy dla strażaków. Przez kolejne godziny trzeba było jeszcze dokładnie przelać pogorzelisko. Łącznie spłonęły około 2 hektary leśnej ścioły oraz młodnika. Działania zakończono po godzinie 2:00.
https://newslubuski.pl/interwencje/4915-pozar-lasu-w-poblizu-rzeczycy-splonely-okolo-2-hektary-lesnej-scioly-i-mlodnika.html#sigProId5741a68a61