W toku postępowania ustalono, że główny z oskarżonych - mieszkaniec Zielonej Góry był przez kilkanaście lat pracownikiem jednej z sieci komórkowych, przechodził przez kilka stopni w hierarchii pracowników ostatecznie uzyskując stanowisko senior large account managera. Do jego obowiązków należała obsługa terenu zachodniej i południowej Polski, współpraca z klientami biznesowymi t.j. pozyskiwanie doradztwo i obsługa w zakresie zawartych umów telekomunikacyjnych, jak zawieranie nowych umów. Znaczniejsi klienci biznesowi w ramach zawartych umów posiadali przyznany tzw. wirtualny budżet finansowy, czyli kwotę pieniędzy, za które mogli w promocyjnych cenach zamawiać nowe telefony komórkowe. Telefony te były następnie spłacane w ramach umowy abonenckiej. Oskarżony zamówienia na te telefony składał za pomocą systemu informatycznego. W zamówieniu wskazywał ile telefonów zostało zamówionych przez jaką firmę i gdzie należy je wysłać.
W początkach 2014 r. oskarżony omyłkowo wysłał pewną partię telefonów pod błędny adres i okazało się, że centrala firmy w której pracował czy też osoby odpowiedzialne za weryfikację zamówień i wysyłkę towaru.. nie zorientowały się w błędzie. Żadnej reakcji nie było również gdy oskarżony "odkręcał" tę sytuację przesyłając telefony ponownie już na właściwy adres. Wówczas podejrzany wpadł na pomysł aby wykorzystać sytuację z korzyścią dla siebie i postanowił wyłudzić telefony wysyłając je do siebie. Podejrzany bał się jednak, że przestępstwo może zostać szybko wykryte jeżeli osobą inicjującą zamówienie jak i odbierającą przesyłkę będzie ta sama osoba, czyli on. Stąd też do współudziału w wyłudzeniu przekonał swojego brata, a ten z kolei swoją ówczesną dziewczynę (a następnie kolejną). Przesyłki miały być wysłane na adres brata, odbierać je miała jego dziewczyna.
Pierwszego wyłudzenia oskarżeni dokonali w kwietniu 2014 r. Korzystając z wirtualnego budżetu ustalonej firmy oskarżony zainicjował w systemie zamówień firmy telekomunikacyjnej zakup i wysłanie czterech sztuk telefonów, podczas gdy w rzeczywistości firma nie składała takiego zamówienia. Dodatkowo oskarżony zmienił w systemie adres dla doręczeń przesyłek z telefonami oraz dane osoby upoważnionej do odbioru wpisując adres zamieszkania swojego brata. Bracia ponadto wyrobili pieczątkę firmową firmy. Gdy kurier przywiózł przesyłkę oskarżona podała się za uprawnionego do odbioru pracownika firmy na pokwitowaniu odbioru paczki, a następnie przybiła oryginalną pieczęć tej firmy i podpisała się jak odbiorca. Telefony zostały następnie przez braci sprzedane, zaś pieniądze ze sprzedaży zostały podzielone między nich.
Powyższy proceder przybrał duże rozmiary, a oskarżeni wyłudzili telefony na rzecz różnych firm na łączną kwotę ponad 329 tys. zł. (ponad 100 drogich aparatów, 50 wyłudzeń). Oskarżonym łącznie prokurator przedstawił 100 zarzutów. Zastosował wobec nich środki zapobiegawcze.
Grozi im kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Żródło: Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze