Chmurę dymu w oddziale nr 936 zauważył obserwator wieży przeciwpożarowej. O sytuacji poinformował on Punkt Alarmowo-Dyspozycyjny Lasów Państwowych, który skierował na miejsce samochód patrolowy oraz zawiadomił straż pożarną.
Początkowo do zdarzenia zadysponowano 2 zastępy straży pożarnej z JRG nr 1 w Zielonej Górze. Później do akcji wyjechali też ochotnicy z Ochli. Przyleciał również samolot gaśniczy, który wykonał kilka zrzutów środka gaśniczego.
Sytuacja była dynamiczna, ponieważ pożar szybko się rozprzestrzeniał. Na szczęście strażakom udało się sprawnie opanować sytuację. W międzyczasie pojawił się problem z wodą. W pobliżu nie było żadnego hydrantu, dlatego dowódca poprosił o wsparcie. Dyżurny MSK wysłał do działań cysternę z 25 tys. litrów wody "na pokładzie".
Na koniec do zadań strażaków należało dokładne przelanie pogorzeliska. W tym celu zadysponowano kolejne dwa zastępy z OSP w Świdnicy oraz Raculi. Akcja cały czas trwa.
Godzina 17:00 - Działania na miejscu zdarzenia zostały zakończone. Wszystkie zastępy udały się do swoich jednostek. Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Przypominamy, że obecnie w całym regionie panuje III stopień zagrożenia pożarowego. Wystarczy tylko jedna, mała iskra, aby doszło do pożaru.
To nie pierwszy pożar w tym miejscu. Dwa tygodnie temu paliło się około 400 metrów dalej.
https://newslubuski.pl/interwencje/5184-pozar-lasu-w-parku-piastowskim-w-zielonej-gorze.html#sigProId71d8b47c4f