Tragedia. Dwie osoby nie żyją w Małomicach. Na miejscu pracowały służby ratownicze. Najprawdopodobniej to śmiertelne zatrucie czadem.
Dwie osoby nie żyją Małomice
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 5 stycznia, chwilę przed godziną 20:00. Żagańskie służby ratownicze otrzymały zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym przy ulicy Słowackiego w Małomicach lokatorzy nie odpowiadają na pukanie do drzwi. Mieli znajdować się w środku, więc istniała obawa, iż mogło im się coś stać.
Do akcji wyruszyły dwa zastępy straży pożarnej ze Szprotawy oraz miejscowa jednostka OSP Małomice. Dojechały też dwa zespoły pogotowia ratunkowego oraz patrol policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
Zatrucie Małomice
Strażacy siłowo weszli do lokalu. W środku znajdowały się dwie osoby bez funkcji życiowych. Natychmiast zostały one ewakuowane przez ratowników, a następnie rozpoczęto ich reanimację.
Niestety finał jest tragiczny w skutkach. Życia obu osób nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety oraz mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że najprawdopodobniej zatruli się oni tlenkiem węgla potocznie zwanym czadem.
– Nie żyje 27-letnia kobieta oraz 34-letni mężczyzna. Na miejscu trwają teraz czynności pod nadzorem prokuratora. Ciała zostaną zabezpieczone do sekcji zwłok – informuje podkom. Arkadiusz Szlachetko, rzecznik policji w Żaganiu.
Zatrucie czadem. Tlenek węgla – cichy zabójca
Przypominamy, że czad to bezbarwny, bezwonny i silnie trujący gaz. Zatrucia tlenkiem węgla są częstą przyczyną utraty zdrowia i życia. Aby zabezpieczyć się przed niebezpieczeństwem, należy regularnie kontrolować urządzenia grzewcze oraz zakupić specjalne czujki tlenku węgla, które w porę zaalarmują nas o zagrożeniu.
Detektor czadu możemy kupić za maksymalnie 150 złotych. W momencie wykrycia tlenku węgla od razu skutecznie poinformuje nas o zagrożeniu. Alarm jest na tyle głośny, że obudzi każdą śpiącą osobę. To mała inwestycja w duże bezpieczeństwo.
Przeczytaj też: Pożar koło Sulechowa. W akcji 8 zastępów straży pożarnej. Trwa akcja gaśnicza
